Zapowiadane podwyżki cen energii elektrycznej niepokoją chyba każdego i każdą z nas. Ale bez obaw – wystarczy wprowadzić kilka drobnych nawyków, które sprawią, że kolejnego rachunku za prąd nie będziemy oglądać z niedowierzaniem. Co ważne, zmiany nie wiążą się dla nas z żadnymi wielkimi wyrzeczeniami, a efekty będą zauważalne już od razu.

Jak obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jak płacić za prąd mniej:

  1. Sprawdź, z jakiej taryfy korzystasz. Być możesz pamiętasz, jak Twoja mama odkładała pranie na godziny późnowieczorne? Jej oszczędność miałaby sens i w dzisiejszych czasach. Kiedy zatem następnym razem otworzysz kopertę z rachunkiem za prąd z zakładu energetycznego, sprawdź, z jakiej taryfy korzystasz. Być może jest to „płaska” stawka całodobowa, ale z dużym prawdopodobieństwem Twoja taryfa ma inne stawki w godzinach dziennych (kiedy to zapotrzebowanie na prąd jest największe), a nieco niższe w godzinach wieczornych. Jeśli tak jest – wówczas nic nie stoi na przeszkodzie, by energochłonne czynności, które i tak odbywają się automatycznie, zostawić na godziny nocne. Szczególnie pralka czy zmywarka pracujące późnym wieczorem, a nie w południe – jeśli tylko nie przeszkadza nam dźwięk urządzeń – doskonale pomogą nam zaoszczędzić kilka złotych.
  2. Prasuj hurtem. Żelazko potrzebuje kilku dłuższych chwil, by rozgrzać się do wymaganej temperatury. Następnie zaś, energia elektryczna potrzebna jest już tylko do utrzymywania określonej temperatury. Zatem włączenie żelazka tylko po to, by wyprasować jedną koszulę – jest skrajnie nieekonomiczne. Załóżmy, że prasowanie jednego ciuszka zajmuje ci pięć minut, a rozgrzania żelazka – minutę. Zatem prasując codziennie po jednym egzemplarzu, marnujesz prąd potrzebny na każdorazowe rozgrzewanie żelazka. A że urządzenie to ma nierzadko moc przekraczającą 2000 W – koszty prądu mogą okazać się znaczne. Lepiej więc zastosować dewizę „raz a dobrze” – raz rozgrzane żelazko wykorzystać do co najmniej kilku ubrań.
  3. Gotuj wodę na herbatę z rozsądkiem. Jeśli po zagotowaniu wody i przygotowaniu ulubionych gorących napojów, w czajniku cały czas został ci wrzątek – oznacza to, że zagotowałaś zbyt wiele wody, czyli zwyczajnie zmarnowałaś prąd. Nie przesadzajmy więc z ilością wody wlewanej do czajnika. Starajmy się dość dokładnie oszacować, ile jej rzeczywiście potrzebujemy. Co bardziej zapobiegliwi potrafią wręcz wlać do czajnika odmierzoną liczbę szklanek czy filiżanek wody. I to ma sens: czajnik elektryczny jest – przy codziennym użytkowaniu – jednym z najbardziej energochłonnych urządzeń w naszym domu.
  4. Pomyśl nad wymianą sprzętów. Nie chcemy tu w żadnym wypadku zachęcać do wymiany lodówek czy suszarek co pół roku. To nie ma ekonomicznego sensu i tylko przyczyniałoby się do powstawania kolejnych ton elektrośmieci. Ale jeśli zastanawiałaś się już od dłuższego czasu nad wymianą starszych, nieco awaryjnych urządzeń – pomyśl o ilości zużywanego przez nie prądu. Wówczas bowiem wymiana może okazać się racjonalnym i niezbędnym rozwiązaniem. Przykładowo – kilka lat temu moc odkurzacza sięgała niekiedy ponad 2000 W. Dziś z kolei – co wymusiły odpowiednie unijne dyrektywy – moc tę mierzy się już bardziej w setkach niż w tysiącach watów. Co ciekawe, wydajność urządzeń nie spadła po tej zmianie. Po prostu producenci zastosowali nowe rozwiązania, które przy niższym zużyciu energii są równie efektywne. Podobnie jest zresztą niemal z wszystkimi urządzeniami, które producenci z dumą oznaczają coraz niższymi „klasami energetyczności”.
  5. Kup wyłącznik czasowy – programator. To proste urządzenie, wpinane w gniazdko jako „pośrednik” między siecią a wybranym urządzeniem, kosztuje w popularnych elektromarketach zaledwie kilkanaście złotych. W zamian dostajemy możliwość płynnego ustalania, w jakich godzinach nasze urządzenia ma być zasilane. To rozwiązanie sprawdza się świetnie w przypadku zewnętrznego oświetlenia, ale i przy tych akcesoriach, których nocą nie potrzebujemy – jak choćby router wi-fi. Pamiętajmy przy tym, iż każde urządzenie w „trybie czuwania” również pobiera prąd. Oczywiście niewiele, ale sumaryczne 30 nocy miesięcznie „czuwającego” telewizora starszej generacji może być już zauważalne na rachunku.

jak obniżyć rachunki za prąd

Sposobów na oszczędzanie energii jest oczywiście znacznie więcej. Część z nich łączy się z inwestycjami – jak wymiana żarówek na ledowe, część oznacza znaczną zmianę nawyków – jak choćby rezygnacja z codziennego używania suszarki do włosów i lokówki. Wiele z nich wiąże się jednak z prostymi przyzwyczajeniami lub zwyczajnym używaniem „prądożernych” urządzeń z głową. Wówczas niewielkim wysiłkiem ograniczymy zużycie energii w naszym domu. A mniej prądu to przecież nie tylko oszczędność w portfelu, ale i mniejsza emisja CO2, czyli realne wsparcie dla planety.